Morskie Oko

Cześć 💓

Jak wam minął weekend? Leniuchowaliście czy spędzaliście te dni aktywnie? 😊 Mi niestety w ten weekend wypadła szkoła, także nie mogłam się nim nacieszyć w pełni 😛 Najważniejsze jest to, że od weekendu nie opuszcza nas piękna słoneczna pogoda! 💛 Mam nadzieję, że to zwiastuje wiosnę i taka pogoda zostanie z nami na dobre 😍 Kto się stęsknił za wiosną? 😎

Dzisiaj przygotowałam dla was kolejny zimowy post, ale tym razem nie taki zwyczajny (nie o modę tutaj chodzi). Ponad tydzień temu, dokładnie w Walentynki wybrałam się nad Morskie Oko 😀 Powiem wam, że to był mój pierwszy raz nad Morskim Okiem i na pewno nie ostatni tym bardziej, że do Zakopanego samochodem mam jakieś niecałe dwie godzinki. Do Morskiego Oka wyruszyliśmy około godziny 8:00 jak to w weekend było trochę turystów ale o tej porze nie jakoś przesadnie dużo (polecam wam wybierać wczesne godziny a jeszcze lepiej wybrać się tam w tygodniu - jak już wracaliśmy to między godziną 12:00 - 13:00 szła masa ludzi). Nad morskie oko idzie się bardzo przyjemnie, przy dobrych wiatrach można zajść tam nawet w 1,5 h pod warunkiem, że się korzysta ze skrótów. W zimie na skrótach jest bardzo wyślizgane, trzeba być bardzo ostrożnym żeby nie wywinąć przysłowiowego orła (takich ludzi było sporo którzy zaliczali wywrotki gdyż nie mieli odpowiedniego obuwia, ja miałam raczki i każdemu polecam w zimie - idzie się rewelacyjnie). Powiem wam szczerze, że naprawdę warto wybrać się nad Morskie Oko zimą ponieważ widoki są niesamowite i zapamięta się je na długi, długi czas. W drodze nad Morskie oko zauważyłam dużą liczbę sań które ciągną konie - jechały jeden za drugim... Takich ludzi którzy korzystali z tych sań była masa i muszę podkreślić, że to byli sami młodzi ludzie i dzieci. Nie rozumiem tego, ponieważ cała frajda jest z tego gdy tam idzie się pieszo i podziwia się cudowne widoki, ale także taka wyprawa jest dobra dla naszego organizmu i wyrabiamy sobie kondycję. W tym dniu dopisała nam pogoda! Było trochę pochmurno ale bez zbędnych śnieżyc natomiast całą drogę powrotną świeciło słoneczko. Na miejscu w schronisku można kupić sobie różne dania na ciepło i coś rozgrzewającego do picia, niestety wtedy kiedy ja byłam nie wpuszczali nikogo do środka ponieważ była za duża ilość osób. Nad samym Morskim Okiem było około -15 stopni Celsjusza, tafla lodu była zamarznięta gdyż od kilku tygodni było tam po kilkanaście stopni na minusie, więc było pozwolenie, że można po niej chodzić dlatego też z tego skorzystałam. Widok z tak bliskiej odległości był niesamowity! 😍 Zrobiłam ponad 200 zdjęć jak nie więcej, ale w poście muszę się ograniczyć do minimum 😀 Skoro zaliczyłam Morskie Oko zimą to teraz przyszedł czas na lato 😁 A wy byliście nad Morskim Okiem? 🌄